Planujesz wakacje nad morzem? Jeśli tak, przygotuj się na zagrożenia, które mogą Cię spotkać na wybrzeżu. Jednym z częstych urazów, które dotykają osoby kąpiące się w morskich falach, jest oparzenie meduzy. Zobacz, co zrobić, jeśli już do niego dojdzie i poznaj inne wakacyjne zagrożenia.

Wydaje Ci się, że poparzenie przez meduzę może zdarzyć się wyłącznie podczas wypoczynku na egzotycznym wybrzeżu, np. w Egipcie, Emiratach Arabskich czy Azji? Nic bardziej mylnego. Meduzy to bardzo popularny gatunek morskiej fauny, który występuje… nawet w polskim Bałtyku. Jeśli przechadzając się brzegiem morza, zauważyłeś na jego brzegu charakterystyczną „galaretkę” – to właśnie meduzy. Nie trzeba więc nawet wchodzić do wody, aby nadepnąć takie stworzenie i narazić się na bolesne poparzenie.

Meduzy występują także m.in. w Morzu Śródziemnym, np. we Włoszech czy Hiszpanii, a także w Oceanie Atlantyckim. Uważaj więc na nie również, wybierając się na Wyspy Kanaryjskie czy do Portugalii (w tym na Maderę).

Oparzenie meduzy – dlaczego tak bolesne?          

Poparzenie od meduzy najczęściej nie jest poważnym zagrożeniem dla Twojego zdrowia. Większość okazów, na które możesz natrafić, to małe meduzy. Poważne ryzyko pojawia się wówczas, gdyby „zaatakowało” Cię ich stado.

Niemniej jednak, spotkanie z tym parzydełkowcem nie należy do przyjemnych. Wszystko za sprawą jadu, który wypuszcza meduza. Kontakt z nim jest bardziej dotkliwy niż z żądłem pszczoły czy pokrzywami. Ból po bardzo krótkim zetknięciu z meduzą może utrzymywać się nawet do kilku tygodni. Ponadto mogą pojawić się dodatkowe objawy, takie jak:

  • zaczerwienienie skóry (charakterystyczny rumień),
  • wysypka,
  • skurcze mięśni,
  • nudności oraz wymioty.

W skrajnych przypadkach może dojść też do wstrząsu anafilaktycznego – w wyniku kontaktu z toksyną.

Poparzenie przez meduzę – jak sobie z nim radzić?           

Co zrobić, gdy na Twojej drodze stanie meduza? Poparzenie przy nawet krótkim kontakcie z parzydełkowcem jest nieuniknione. Jeśli jednak szybko zareagujesz, zminimalizujesz jego negatywne skutki. Co możesz zrobić?

  1. Gdy poczujesz oparzenie, postaraj się nie wykonywać gwałtownych ruchów. Powstrzymaj się też przed pocieraniem miejsca poparzenia – to spowoduje, że jad rozprzestrzeni się szybciej i na większej powierzchni.
  2. Wyjdź z wody.
  3. W Twojej skórze może się znajdować tzw. „czubek parzący”. To niewielka, różowawa lub fioletowa nitka. Należy ją delikatnie usunąć. Uwaga! Rękę zabezpiecz rękawiczką lub owiń kawałkiem tkaniny – czubek parzący może nadal zawierać jad. Po usunięciu zakop go głęboko w piasku.
  4. Jeśli masz taką możliwość, zdezynfekuj ranę lub przemyj ją wodą.
  5. Postaraj się schłodzić miejsce poparzenia – w ten sposób złagodzisz ból, który został wywołany przez oparzenie meduzy. Dobrze sprawdzi się w tej roli opatrunek hydrożelowy, który dodatkowo ochroni poparzone miejsce przed zainfekowaniem oraz dalszymi urazami.
  6. Jeśli pojawią się niepokojące objawy – np. duszności, drgawki czy zaburzenia świadomości, wezwij lekarza.

Inne wakacyjne oparzenia – o czym musisz pamiętać?

Na wakacjach grozi Ci nie tylko poparzenie przez meduzę. Zdarzają się również inne nieprzewidziane wypadki. To między innymi:

  • użądlenie przez osę czy pszczołę – wywołują podobne objawy, a gdy do nich dojdzie, warto zastosować środek łagodzący po ukąszeniu,
  • zwichnięcie lub skręcenie kostki,
  • różnego rodzaju otarcia i zadrapania,
  • problemy żołądkowe – które wynikają z innej flory bakteryjnej, przytrafiają się zwłaszcza za granicą,
  • reakcje alergiczne,
  • poparzenia słoneczne,
  • różnego rodzaju oparzenia.

Dlatego tak ważne jest odpowiednie wyposażenie apteczki wakacyjnej. Upewnij się, że – poza podstawowymi lekami – znajduje się w niej co najmniej jeden opatrunek hydrożelowy. Przyda się nie tylko na poparzenie od meduzy, ale też przy oparzeniach oraz drobnych i poważniejszych urazach.